Sesja jeszcze się nie zaczęła, ale już nie mam na nic czasu. Bardzo mi przykro z tego powodu, ale może pod koniec czerwca uda mi się nadrobić zaległości w "papierkowaniu". Wyżej (znów) jedna z moich pierwszych kartek.
Tyle pomysłów w głowie, a tu się sesja zbliża wielkimi krokami i co za tym idzie, coraz mniej czasu na przyjemności. Kolejna kartka do kolekcji ślubnej.